Mikołów w szoku: 23-latka wjechała w przystanek autobusowy, cudem uniknięto tragedii

W sobotni poranek w Mikołowie doszło do niebezpiecznego incydentu, który mógł zakończyć się katastrofą. Około godziny 6:00 młoda kobieta, wracając do domu po pracy, straciła kontrolę nad swoim pojazdem i uderzyła w przystanek autobusowy. Na szczęście uniknięto ofiar. Oto, co udało się ustalić.
Groźny incydent na ulicach Mikołowa
23-letnia kobieta prowadziła skodę, wracając z nocnej zmiany. Tuż za rondem w rejonie dworca, przy centrum przesiadkowym w Mikołowie, jej samochód niespodziewanie wjechał w przystanek autobusowy na ulicy Kolejowej. Do chwili obecnej nie jest jasne, co mogło być przyczyną tego zdarzenia. Policja podejrzewa, że mogło to być spowodowane nieuwagą lub zmęczeniem kierującej. Śledztwo nadal trwa.
Co wiemy o wypadku?
Rzecznik śląskiej policji, Paweł Kasprzak, w rozmowie z mediami, wyjaśnił, że kobieta zasłabła podczas jazdy, co doprowadziło do utraty kontroli nad pojazdem. W momencie zdarzenia przystanek był pusty, co zapobiegło potencjalnej tragedii. Szczęśliwie kierująca była samotna w samochodzie i nie było pasażerów czekających na autobus.
Opublikowane przez lokalną policję zdjęcia pokazują samochód zawieszony między murkiem a przystankiem, podkreślając, jak blisko było do dramatu. Na miejscu pracowali strażacy, którzy za pomocą specjalistycznego sprzętu musieli usunąć auto z miejsca zdarzenia.
Stan zdrowia kierującej
Kobieta była przytomna i została przetransportowana do szpitala karetką w celu dalszej diagnostyki. Wstępne informacje wskazują, że nie doznała poważnych obrażeń zagrażających życiu czy zdrowiu.
Ponowny apel o ostrożność
Policja przypomina kierowcom o konieczności zachowania szczególnej ostrożności na drodze. Podkreśla, jak ważne jest, aby siadać za kierownicą wypoczętym i dostosowywać prędkość do aktualnych warunków pogodowych i drogowych. Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu.
Sobotnie zdarzenie jest ostrzeżeniem dla nas wszystkich. Chwila nieuwagi może prowadzić do poważnych konsekwencji. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo i innych użytkowników dróg!