BLIK w Mikołowie: Oszuści wyłudzili 2800 zł od 50-latki!

W Mikołowie doszło do kolejnego incydentu z użyciem metody oszustwa na BLIK. Tym razem ofiarą padła 50-letnia kobieta, która straciła 2800 zł. To zdarzenie jest kolejnym ostrzeżeniem przed pułapkami, jakie zastawiają oszuści, wykorzystując nieświadomość i zaufanie ludzi w kontaktach bankowych.
Przebieg oszustwa w Mikołowie
Zdarzenie miało miejsce 29 sierpnia 2025 roku. Ofiara otrzymała telefon od osoby podającej się za pracownika banku, który poinformował ją o rzekomym pobraniu środków z jej konta przez nieautoryzowaną osobę. Fałszywy bankier zaoferował pomoc w zabezpieczeniu konta, prosząc o wygenerowanie kodu BLIK. Kobieta, chcąc ochronić swoje finanse, postąpiła zgodnie z instrukcjami, nie wiedząc, że tym samym umożliwia oszustom dostęp do jej pieniędzy. Po zakończeniu rozmowy, 2800 zł zniknęło z jej konta.
Ostrzeżenie przed zagrożeniem
Policja przestrzega przed udostępnianiem kodów BLIK czy innych danych osobowych. Prawdziwi pracownicy banku nigdy nie proszą o takie informacje i nie zlecają wykonywania transakcji czy przekazywania kodów autoryzacyjnych. W sytuacji podejrzeń co do prawdziwości kontaktu, należy zweryfikować tożsamość rozmówcy przez niezależny kontakt z bankiem.
Jak działają oszuści
Oszustwo na BLIK może przybierać różne formy. Jedną z popularnych metod jest przejęcie konta na portalach społecznościowych i wysyłanie wiadomości do znajomych ofiary z prośbą o kod BLIK. Oszuści działają szybko, realizując transakcje bez możliwości ich cofnięcia. Każdy przypadek podejrzenia oszustwa powinien być niezwłocznie zgłoszony Policji.
Zwracajmy szczególną uwagę na każde nietypowe prośby o dane finansowe i zawsze sprawdzajmy wiarygodność informacji, aby uniknąć stania się kolejną ofiarą oszustów.