Mężczyzna zgłaszający pijaną ekspedientkę sam trafia do więzienia
Do niecodziennej sytuacji doszło na lokalnej stacji paliw, która stała się miejscem interwencji mikołowskiej policji powiatowej. Została tam zgłoszona sprawa ekspedientki, która była podejrzewana o pracę pod wpływem alkoholu i podawanie klientom zimnej zapiekanki. Nieoczekiwanie, zgłaszający problem do organów ścigania znalazł się w centrum uwagi funkcjonariuszy.
Alarmujące zawiadomienie wpłynęło do mikołowskiej komendy około czwartej nad ranem w poniedziałek. Mężczyzna informował o pijanej pracownicy jednej z lokalnych stacji benzynowych, która miała mu podać zimną zapiekankę. Jego niezadowolenie z obsługi zaowocowało wezwaniem patrolu policyjnego na miejsce zdarzenia.
Policja po przybyciu na miejsce szybko ustaliła, że kobieta pracująca na stacji jest trzeźwa. Jednak ten incydent znacznie się skomplikował, kiedy funkcjonariusze sprawdzili tożsamość zgłaszającego. Okazało się bowiem, że 26-letni mężczyzna sam był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Szukała go policja w celu wykonania na nim wyroku dwóch lat pozbawienia wolności.