Brak lekarzy w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej w Tychach utrudnia dostęp do usług medycznych
Niestety, sytuacja związana z dostępem do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej dla dorosłych w Tychach nie jest zadowalająca. Pacjenci muszą zmagać się z przymusowym kierowaniem do Mikołowa i Lędzin. Problem ten dotyczy Szpitala Wojewódzkiego Megrez. Warto jednak zauważyć, że funkcjonowanie opieki zdrowotnej dla najmłodszych w Szpitalu Miejskim przy ulicy Cichej jest bez zarzutu.
Od kilku dni obszar opieki nocnej i świątecznej boryka się z brakiem lekarzy. W czwartek pojawił się problem z dostępnością medyka, piątek przyniósł chwilową poprawę, ale dziś znów brakuje lekarza na dyżurze. Pielęgniarka pełniąca służbę w nocy i podczas świąt w Szpitalu Wojewódzkim Megrez skomentowała tę sytuację słowami: „Przynoszą L4 no i tak to wygląda”.
Szpital odmówił publikacji jakiejkolwiek informacji dotyczącej zagrożeń dla dostępu do opieki na swoim portalu internetowym. „Kiedy pacjenci się z nami kontaktują, albo odwiedzają placówkę, informujemy ich o sytuacji” – wyjaśniła nam jedna z pielęgniarek.
Ciekawym jest fakt, że Ewa Grudniok, reprezentantka Urzędu Miasta Tychy (miasto jest właścicielem szpitala), ujawniła, że nikt z zarządu placówki nie powiadomił magistratu o problemach kadrowych w szpitalu.