60-letnia kobieta z Tychów naraziła się na 44 punkty karne w ciągu miesiąca
Rozważmy sytuację, w której ktoś zadałby Wam pytanie, ile razy można zostać ukaranym mandatem w tym samym miejscu w ciągu jednego miesiąca. Jaka liczba wydawałaby Wam się nieprawdopodobna? Czy dwukrotny mandat wydaje się już dużo? A może trzykrotny? A co powiecie na czterokrotne ukaranie? Miejska Komenda Policji w Mikołowie w sobotę poinformowała o wyjątkowo nieodpowiedzialnej osobie, która prawdopodobnie ustanowiła rekord w tej dziedzinie.
60-letnia tyszanka sześć razy w ciągu miesiąca przekroczyła prędkość w tym samym punkcie kontrolnym. Nieostrożne zachowanie kobiety za kółkiem spowodowało, że suma jej mandatów wyniosła aż 3400 zł. Dodatkowo, na konto kierującej wpłynęło też 44 punkty karne – podaje Śląska Policja.
Za każdym razem nadmierna prędkość kobiety była rejestrowana przez urządzenia pomiarowe zainstalowane na ulicy Gliwickiej (DK44). Urządzenia rozpoczęły działanie 26 kwietnia, co potwierdza policja. Zgodnie z prawem, w miejscach pomiaru prędkości są umieszczone odpowiednie znaki informacyjne. Prędkość na tym odcinku jest ograniczona do 50 km/h, jako że jest to obszar zabudowany.
Wobec kobiety został również wystosowany wniosek o sprawdzenie jej kwalifikacji do prowadzenia pojazdu – dodają funkcjonariusze.