Apel o pomoc dla rodziny gliwickiego policjanta po tragicznym pożarze
Aspirant sztabowy Jacek Kasper, funkcjonariusz V Komisariatu Policji w Gliwicach, wraz z rodziną stali się ofiarami nieszczęśliwego pożaru. Tragiczne wydarzenie miało miejsce w niedzielę, 3 września, kiedy to ich dom zlokalizowany w Sośnicowicach stanął w płomieniach. W przeciągu jednego momentu stracili swój dobytek oraz bezpieczne schronienie. Na szczęście wszyscy członkowie rodziny wyszli z tego tragicznego incydentu bez żadnych obrażeń. Obecnie ich sytuacja mobilizuje do działania kolegów i koleżanki z pracy Jacka.
Asp. sztab. Jacek Kasper jest znanym i cenionym policjantem, który zawsze był gotów pomóc innym. Niestety teraz sam znalazł się w sytuacji, w której on oraz jego rodzina potrzebują wsparcia. Razem z żoną i czwórką dzieci (w tym trzymiesięcznym niemowlęciem oraz trójką starszych dzieci w wieku szkolnym – 8, 12 i 14 lat), zostali bezdomni, mając przy sobie jedynie ubrania, które nosili w dniu pożaru.
Tragedia rozegrała się 3 września około godziny 13.00. Początkowo ogień pojawił się w okolicy przyległych do siebie garaży, a następnie symetrycznie rozprzestrzenił się na dwa domy, niszcząc samochody zaparkowane na posesjach. Interweniowało na miejscu 14 zastępów straży pożarnej z Gliwic oraz ochotnicy, którzy zabezpieczyli dachy budynków.
Pożar skłonił do działania lokalne władze Sośnicowic. Na miejsce przybył wiceburmistrz Barnard Wilczek, który zaoferował dotkniętym tragedią rodzinom tymczasowe lokum. Teraz jednak przed nimi wielkie wyzwanie – odbudowa życia sprzed tragicznego pożaru. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do pomocy tym, którzy w wyniku działań żywiołu stracili dorobek swojego życia.